Skoczyłbyś?

Skoczyłbyś? - takie pytanie wczoraj nie jedna osoba sobie zadała lub o tym myślała. Nie wiem czy oglądałyście w telewizji skok Felixa Baumgartnera z wysokości ponad 39 tysięcy metrów. Lot w górę trwał ponad 2 i pól godziny skok w dół nawet nie 5 minut. Zadając sobie samemu pytanie: skoczyłbym? odpowiedź zapewne była krótka: tak lub nie. Nie odpowiadaliśmy na pytanie: dlaczego, co by to dało itd.. Ja po raz pierwszy odpowiedziałam krótko: nie. Dlaczego? Sama nie wiem, takie było moje pierwsze wrażenie.  Trzeba być silnym psychicznie aby wylecieć w przestrzeń kosmiczną, ubranym w skafandrze i skoczyć na wysokości ponad 39 kilometrów. Kto by tak zrobił? Ochotników na pierwszy ogień może by się znalazło. Gdyby przeszło co do czego. Zostało by mało bądź nikt.. 

Felix Baumgartner jest 43 letnim austriackim wyczynowcem. Rekordy, które pobił: najwyższy załogowy lot balonem, skok spadochronowy z największej wysokości oraz największa odnotowana prędkość podczas spadania.

Baumgartner przyznał po lądowaniu, że jego ostatnią myślą było; ''Boże, proszę, nie opuść mnie''. Przyznał, że bardzo mało brakowało aby się nie wycofał: pod wpływem oddychania zaparował mu wizjer w skafandrze. Najgroźniejszym momentem według mediów był moment gdy Felix zaczął się obracać chwilę przed przekroczeniem bariery dźwięku. 

Chwilę po wylądowaniu na ziemię na większości portalów internetowych pojawiło się, że Felix Baumgartner doleciał.

Gdy austriacki wyczynowiec dotknął ziemi uklęknął na kolana. 

Balon, którym leciał Austriak był wysoki jak 55 piętrowy budynek! Czasza balonu była wykonana polietylenu ,czyli tego samego z których wykonuje się większość torebek foliowych!

Linki do kilku stron, gdzie możecie przeczytać o tym legendarnym skoku.  (kliknijcie w nazwę, a przeniesie was do artykułu)

wyborcza.pl

onet.pl

onet.pl (inny artykuł)

Kliknijcie; przeniesie was na besty.pl i zobaczycie besta z tym wydarzeniem

Była to 2 próba.